Studium przypadku: Złamany obojczyk i jego konsekwencje.
Chcę się dziś z Wami podzielić historią mojej pacjentki z którą miałam przyjemność pracować.
Gdzie występował problem?
Zgłosiła się do mnie dziewczyna, mająca dolegliwości bólowe obręczy barkowej i w okolicy kości krzyżowej.
Opisywała ból jako drętwienie do lewej łopatki, a nawet po przeciążeniu zdarzało się promieniowanie do ręki. Ból kości krzyżowej pojawiał się w pozycji leżącej na plecach i w siadzie skrzyżnym. Podczas wywiadu dowiedziałam się, że w dzieciństwie pacjentka miała złamane obydwa obojczyki, a dolegliwość okolicy krzyżowej pojawiła się po urodzeniu dziecka.
Co pokazała analiza napięć mięśni?
Diagnostyka nerwowo – mięśniowa pomogła mi odnaleźć winowajców. Okazało się, że podwyższone napięcie mięśni obręczy barkowej było związane z lewym obojczykiem. Po sprawdzeniu napięcia mięśniowego w obrębie miednicy, mogłam stwierdzić, że osłabienie mięśni przywodzących uda i lędźwiowych wynikało z problemów w obrębie jelita grubego. Również zwiększone ponad normę napięcie z mięśni odwodzących uda wynikało z tej dysfunkcji.
Jak z tym pracowałyśmy?
Po dwóch terapiach, które obejmowały mobilizację obojczyka oraz rozluźnianie mięśniowo – powięziowe tej okolicy, mięśnie charakteryzowały się prawidłowym napięciem. Dolegliwości bólowe znacznie się zmniejszyły, dlatego zajęłyśmy się dolnym odcinkiem kręgosłupa. Tutaj wykonałam terapię trzewną. Terapia polegająca na odtworzeniu ślizgu pomiędzy poszczególnymi odcinkami jelit pomogła znormotonizować i przywrócić odpowiednie funkcje mięśni stabilizujących miednicę i część lędźwiową kręgosłupa.
Dlaczego wszystkie elementy miały znaczenie?
W ten sposób właśnie wygląda nasza praca – „komunikujemy się” z układem nerwowym i szukamy dysfunkcji. Dzięki terapii odtwarzamy warunki jak najbardziej zbliżone do fizjologicznych, bo tylko wtedy nasz organizm może działać prawidłowo. Najważniejsza jest świadomość, że jest wiele dolegliwości, z którymi fizjoterapia sobie efektywnie radzi.
Kluczem do zdrowia jest odnalezienie przyczyny objawów. Pamiętajcie, że działanie przeciwbólowe (wszelkie „blokady” czy farmaceutyki) jak sama nazwa wskazuje uśmierza ból na jakiś czas. Niestety leki nie są rozwiązaniem! Dlatego zachęcam do korzystania z pomocy, jaką my – fizjoterapeuci niesiemy.
Komentarze
Prześlij komentarz